Poezja cyt.: I co teraz do cholery mam zrobić? Nie bardzo wiem, muszę powiedzieć. Wytrzymam i to. Dobrej woli sporo mam. Jestem uparty jak muł. Gdy dostanę skarb, pójdę w świat przez łąkę, las do zdroju wód. Chyba tak? To dobry plan, choć trudny niesłychanie. Otulony miłością swoją własną, z pieczęcią megalomana po trosze, przebojem forsuję twardy mur, dzielący mnie na dwoje. Huczy humor i przekleństwo w głowie jad. Żmija zrywa się co tchu na oślep gęstwin chwast.